środa, 8 maja 2013

Coś mi wypadło z mózgu i hałasuje straszliwie

Poniższe nagranie to mała demonstracja surowych i przetworzonych dźwięków z mojej osobistej biblioteki. Ponieważ wyszło to dość artystycznie (jak schizofreniczna audiowycieczka do piekła), pomyślałem, że będzie pasować na bloga.

Nie jest to konieczne, ale dla maksymalnego efektu polecam użycie słuchawek.

Wszystkie sample nagrane i przetworzone przeze mnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz